Plecak skiturowy, narciarski, lawinowy czy po prostu zimowy. Do modelu Thule Upslope 35 pasuje każda z wymienionych nazw. Wszystko za sprawą licznych rozwiązań, które znacznie usprawniają zimowe działania.
Plecak Thule Upslope 35 użytkuję od początku sezonu zimowego. Choć zima jest w tym roku dość kapryśna, to udało mi się go zabrać na kilka wycieczek. Z opisywanego dzisiaj modelu korzystałem m.in. w Tatrach i Sudetach. Jak plecak skiturowy Thule sprawdził się w terenie?
Spis treści
Plecak zimowy Thule Upslope 35
Plecak narciarski i skiturowy Thule wyposażono w wiele ciekawych i praktycznych rozwiązań. Są to funkcje, które sprawiają, że korzystanie z plecaka zimą staje się znacznie wygodniejsze. Mowa o:
- dedykowanej kieszeni na lawinowe ABC,
- izolowanym systemie nawadniającym,
- komorze głównej dostępnej od strony pleców,
- możliwości mocowania nart (opcjonalnie deski albo rakiet śnieżnych),
- uchwycie na kask,
- kompatybilności z systemem lawinowym Mammut Airbag System 3.0.
To oczywiście nie wszystkie funkcje testowanego plecaka narciarskiego. Powyżej wymieniłem tylko te, które będą szczególnie przydatne zimą np. na skiturach.
Plecak skiturowy i narciarski
Plecak skiturowy Upslope 35 najlepiej sprawdzi się u narciarza uniwersalnego. U osoby, która w jeden dzień chce się wybrać na skiturową wycieczkę, a drugiego skupić się na zjazdach poza trasą. Możliwość użytkowania modelu Upslope 35 w trakcie obu tych narciarskich aktywności wynika z kompatybilności plecaka z systemem lawinowym Mammut Airbag System 3.0. O kwestii lawin jednak więcej za chwilę. Wcześniej chciałbym Ci przedstawić opinię dotyczącą pakowności opisywanego plecaka Thule.
Plecak skiturowy Thule Upslope oferowany jest w trzech pojemnościach: 20, 25 i 35 litrów. Testowany model to największa wersja. Jeśli w planie masz całodniowe wyjścia w góry, to wariant 35 litrów będzie najlepszym wyborem. Bez trudu spakujesz do środka wszystko to, co potrzebne na jednodniowej zimowej wycieczce w góry. Jeśli natomiast planujesz spać w schronisku, to pomieszczenie całego potrzebnego ekwipunku może być już kłopotliwe.
Plecak narciarski Upslople 35 wyposażono łącznie w pięć komór i kieszeni:
- komora główna,
- dwie kieszenie przy pasie biodrowym,
- kieszeń u góry,
- kieszeń na lawinowe ABC.
Komora główna z dostępem od pleców
Komora główna jest dostępna od strony pleców. Dzięki temu łatwiej się dostać do bagażu, gdy do plecaka skiturowego Thule są przytroczone narty. Warto także wspomnieć, że aby otworzyć komorę, plecak narciarski Thule musimy ułożyć na jego zewnętrznej stronie. Dzięki temu część tylna nie ląduje na śniegu i nie moczy później naszych pleców.

Komora główna została skonstruowana w taki sposób, aby mieściła część systemu lawinowego. Mimo to, w środku zmieścimy całkiem sporą ilość wyposażenia np. puchówkę, kurtkę z membraną, zapasowe rękawiczki, czapkę i apteczkę. Jeśli w plecaku zostanie zainstalowany system lawinowy, to ilość dostępnego miejsca się oczywiście zmniejszy. W komorze głównej znajduje się także miejsce na bukłak systemu nawadniającego. Rurkę z ustnikiem można schować w ramieniu plecaka, co niweluje ryzyko zamarznięcia znajdującego się w środku płynu.
Pojemne kieszenie dodatkowe
Kieszeń górna oraz kieszenie boczne zaskakują pojemnością. W górnej zmieszczą się np. gogle narciarskie, okulary lodowcowe, powerbank, przekąski, kompas, portfel i kilka innych drobiazgów. Bardzo pojemne są również kieszenie boczne. Do środka włożymy średniej wielkości butelkę z wodą lub nawet termos o pojemności 0,75 l (model 1 l był już zbyt wysoki). Do drugiej kieszeni bocznej idealnie mieści się lustrzanka oraz kamera GoPro.
Co istotne wszystkie kieszenie, w tym boczne są zapinane zamkami, więc nie ma ryzyka, że coś z nich przez przypadek wypadnie. Końcówki to długie taśmy, które bez trudu można złapać nawet wtedy, gdy na dłoniach mamy grube rękawice. Kieszenie boczne są dostępne bez potrzeby ściągania plecaka. Szybko i łatwo można z nich wyjąć termos z herbatą czy aparat fotograficzny.
Kieszeń na lawinowe ABC
Plecak skiturowy Upslope 35 został wyposażony w specjalną kieszeń na lawinowe ABC. Zmieści się w niej cały zestaw, w tym dość duża łopata. Kieszeń jest na tyle pojemna, że w razie potrzeby można do niej włożyć także kilka innych rzeczy, ale raczej płaskich np. mapnik. Warto dodać, że kieszeń na lawinowe ABC ma aż trzy suwaki, w tym jeden z jaskrawożółtą taśmą. Intensywny kolor końcówki z założenia ma pomóc w szybkim zlokalizowaniu suwaka, w sytuacji zwiększonego stresu. Specjalna kieszeń na lawinowe ABC to rozwiązanie, które w mojej opinii powinien posiadać każdy plecak skiturowy.
Zobacz także:
Wygodne mocowanie nart
Plecak narciarski Thule Upslope 35 oferuje możliwość troczenia nart na ukos. Wykorzystujemy do tego dwie taśmy o regulowanej długości. Do plecaka bez problemu przytroczymy więc zarówno wąskie narty skiturowe, jak i szerokie deski do freeride’u. Producent nie zaleca mocowanie nart w systemie A, ze względu na kompatybilność plecaka z systemem lawinowym. Jeśli nie jesteś narciarzem, to na zewnątrz plecaka skiturowego Thule możesz przytroczyć deskę albo rakiety śnieżne.
Jeżeli nie masz zamiaru troczyć nart ani deski czy rakiet, to górną taśmę możesz wykorzystać np. do przyczepienia liny. Mocowanie liny nie jest oficjalną funkcją plecaka narciarskiego Thule, ale można to zrobić w dość łatwy sposób. Ten patent wymyśliłem podczas wyjścia na Świnicę. Lina nie mieściła się wewnątrz komory głównej, więc zacząłem kombinować nad sposobem przymocowania jej na zewnątrz. W tym celu umieściłem linę na górze plecaka. Następnie przeciągnąłem żółtą taśmę przez górny uchwyt i przyczepiłem ją do drugiego boku plecaka. Wykonane w ten sposób mocowanie wygląda jak odwrócona litera V i stabilnie utrzymuje linę.
Uchwyty na kask, kije i czekan
Plecak skiturowy Upslope 35 oferuje szerokie możliwości troczenia ekwipunku. Oprócz nart czy deski, na zewnątrz można przymocować także czekan, kije trekkingowe oraz kask. Uchwyt na kask jest schowany w dolnej, niewielkiej kieszeni. Jeżeli narty nie są przyczepione do plecaka np. w trakcie podejścia, to uchwyt z kaskiem można zamocować na froncie. Gdy natomiast niesiemy narty na plecach, to uchwyt można przenieść na spód plecaka.
Niektóre troki są schowane, więc przed pierwszym wyjściem w teren warto obejrzeć film pokazowy nagrany przez producenta.
System nośny
System nośny zastosowany w plecaku narciarskim Upslope 35 jest wygodny i stabilny. Składają się na niego obszerne ramiona, pas piersiowy oraz duży pas biodrowy z kieszeniami. Plecy są wentylowane tylko w podstawowym stopniu, ale wystarczającym do zimowych działań. W trakcie testów nigdy nie miałem wrażenia, że plecy mi się gotują — nawet w trakcie intensywnego podejścia. Warto wspomnieć, że Upslope 35 jest stabilny w zjeździe. Nie przeszkadza w trakcie szybkiej jazdy czy na większych stromiznach. Klamra zastosowana w pasie biodrowym została wykonana z metalu. Trudniej się ją zapina i odpina niż zwykle klamry, ale jest mocniejsza od wersji plastikowych.
Należy pamiętać, że w terenie zagrożonym lawinami, pas biodrowy i pas piersiowy powinny być zapięte tylko wówczas, gdy plecak jest wyposażony w system lawinowy. Jeśli w danym momencie go nie ma, to wszystkie pasy powinny być odpięte, co umożliwia łatwiejsze zrzucenie plecaka w razie porwania przez lawinę. Odrzucenie plecaka i kijów zwiększa szansę na utrzymanie się nad śniegiem. Jeśli natomiast plecak ma zainstalowany airbag, to oczywiście nie należy go zrzucać. W razie porwania przez lawinę musi on mocno trzymać się pleców. Stąd zastosowanie wytrzymałej metalowej klamry.
Upslope 35 jako plecak lawinowy z systemem Mammut Airbag 3.0
Plecak narciarski Thule jest kompatybilny z wyciąganym systemem lawinowym Removable Mammut Airbag System 3.0. Upslope 35 może więc być wykorzystywany jako zwykły plecak skiturowy lub jako plecak lawinowy z systemem Mammut. Instalując system lawinowy, zwiększamy wagę plecaka i jednocześnie zmniejszymy jego pojemność. Zyskujemy natomiast bezpieczeństwo w terenie zagrożonym lawinami. W trakcie użytkowania modelu Upslope 35 możemy wielokrotnie wkładać i wyciągać system lawinowy, dostosowując plecak do planowanej wycieczki.
W podstawowej wersji Upslope 35 nie ma poduszki lawinowej, ale można ją dokupić oddzielnie. Umożliwia nam to rozdzielenie kosztu zakupu pełnego systemu lawinowego na dwie części. Ceny plecaków lawinowych są na ogół wysokie, więc możliwość rozłożenia kosztów w czasie to bez wątpienia zaleta. Sam plecak skiturowy Upslope 35 kosztuje około 800 – 1000 zł. Cena Removable Mammut Airbag System 3.0 to natomiast kolejne 1500 – 1800 zł. Testowany przeze mnie model nie ma airbagu, ale myślę, że w przyszłości go dokupię.
Plecak skiturowy Thule Upslope 35 – końcowa opinia i podsumowanie
Thule Upslope 35 to w mojej opinii bardzo ciekawy i solidny plecak. Zanim trafił w moje ręce, przeczytałem na jego temat sporo opisów. Oglądałem też zdjęcia i filmy. Już wtedy plecak mi się podobał. Późniejsze testy tylko potwierdziły, że jest to fajny i praktyczny plecak narciarski. Wygląd, zastosowane materiały i rozwiązania oceniam bardzo wysoko.