Świnica to piękna góra, znajdująca się w głównej grani Tatr. Jej masywna, przypominająca piramidę budowa przykuwa wzrok i sprawia, że na usta ciśnie się delikatne “wow!”.
Świnica jest atrakcyjnym szczytem nie tylko z powodu ciekawego wyglądu, ale także ze względu na jej wysokość. Wejście na szczyt Świnicy pozwala na przekroczenie granicy 2300 m n.p.m., co po polskiej stronie Tatr nie zdarza się zbyt często. Dokładna wysokość wyższego z wierzchołków to 2301 m.
Spis treści
Świnica – szlak na szczyt
W tym artykule chciałbym Ci zaproponować letnie wejście na turystyczny, czyli wyższy wierzchołek Świnicy. Szlak na Świnicę rozpoczniemy w Kuźnicach, skąd pieszo podejdziemy na Kasprowy Wierch. Następnie granią przejdziemy na Świnicką Przełęcz, a potem na sam szczyt Świnicy. Przed nami bardzo emocjonujący dzień 🙂
- Trasa: Kuźnice 1025 m – Kasprowy Wierch 1987 m – Świnicka Przełęcz 2051 m – Świnica 2301 m
- Długość trasy: ~9,5 km
- Czas: ~5-6 h
- Suma podejść: ~1494 m
Szlak, którym będziemy wędrować z Kuźnic na Kasprowy Wierch jest oznaczony kolorem niebieskim. Droga wiedzie wzdłuż potoku Bystra. Początkowo potok znajduje się po naszej lewej stronie, a kolejka na Kasprowy po prawej — potem umiejscowienie szlaku względem kolejki będzie się zmieniać. Docieramy do pierwszego rozdroża, gdzie zgodnie ze szlakowskazem skręcamy w lewo. Idziemy spokojnie szeroką ścieżką i po około 40 minutach marszu mijamy Polanę Kasprową.
Droga zacznie coraz bardziej piąć się w górę. W pewnym momencie zauważymy, że szlak skręca mocno w lewo, a następnie w prawo przybierając kształt litery U. Będzie to oznaczało, że jesteśmy już blisko Myślenickich Turni (1352 m), gdzie znajduje się stacja pośrednia kolejki na Kasprowy.
Myślenickie Turnie
Mijamy Myślenickie Turnie, a ścieżka zwraca się w lewo i zaczyna się zwężać. Nadal jednak jest to stosunkowo wygodny, kamienny chodnik. Nasz szlak na szczyt Świnicy ponownie zagłębia się w las i prowadzi w górę. Po kilkudziesięciu minutach zaczniemy wychodzić z lasu. Spoglądając w tył zobaczymy stację w Myślenickich Turniach, a w oddali Polanę Kalatówki i znajdujący się na niej Hotel Górski. My natomiast, szerokimi zakosami wchodzimy coraz wyżej zbliżając się powoli do Kasprowego Wierchu.
Patrząc na prawo zobaczymy Dolinę Goryczkową ze znajdującym się na niej wyciągiem narciarskim. Kolejka została oddana do użytku już w 1969 roku. Ma długość 1624 m, a przewyższenie wynosi 602 m. Krzesełko działa tylko zimą. Narciarze mogą z niego korzystać, jeśli na zboczach jest wystarczająca ilość śniegu i nie wieje zbyt silny wiatr. Stoki narciarskie w rejonie Kasprowego nie są sztucznie naśnieżane.
Po około 3 godzinach marszu docieramy na Kasprowy Wierch. Warto dodać, że w budynku stacyjnym znajdują się toalety, sklep i restauracja, w której można zjeść lub napić się czegoś ciepłego. Aby do niego dotrzeć, skręcamy w lewo za budynkiem stacji meteo i schodzimy kawałek na dół.
Szlak na Świnicę z Kasprowego Wierchu
Dalsza część szlaku na Świnicę wiedzie główną granią Tatr. Spod stacji kolejki idziemy szerokim deptakiem na Suchą Przełęcz (1950 m). Patrząc na lewo, zobaczymy kolej krzesełkową z Hali Gąsienicowej. Podobnie jak wyciąg w Dolinie Goryczkowej, krzesełko działa tylko zimą. Idziemy dalej prosto grzbietem. Mijamy najpierw Beskid (2012 m), a potem przełęcz Liliowe (1952 m). Warto wiedzieć, że Liliowe uznawana jest za granicę pomiędzy Tatrami Zachodnimi a Tatrami Wysokimi. Czerwonym szlakiem kontynuujemy wejście na Świnicę. Po około godzinie od momentu wyruszenia z Kasprowego docieramy na Świnicką Przełęcz (2051 m). Przed nami najtrudniejszy fragment drogi, czyli wejście na szczyt Świnicy (2301 m).
Świnica – trudności na szlaku
Potencjalnie najtrudniejsze miejsce szlaku na Świnicę od strony Kasprowego Wiechu to Żleb Blatona. Droga trawersuje go w poprzek. Pomimo łańcuchów, zdarzają się tutaj wypadki, gdyż bardzo często jest mokro i przez to ślisko. Nazwa żlebu pochodzi od fizyka prof. Jana Blatona, który był jedną z jego pierwszych ofiar. Zginął w 1948 roku podczas zejścia ze szczytu. W tym miejscu bądźcie szczególnie ostrożni. Następnie przechodzimy przez wcięcie w skale zwane “Wrótkami” i pokonując kolejne metry wchodzimy coraz wyżej.
Prawie do samego wierzchołka Świnicy, w podejściu będą nas wspomagać liczne ubezpieczenia w postaci łańcuchów. Wejście na szczyt Świnica kończymy na wierzchołku turystycznym. Z reguły jest tu dość tłoczno, ale powinniśmy znaleźć miejsce, żeby usiąść i chwilę odsapnąć. Warto również nacieszyć oczy rozległą panoramą. Ze szczytu Świnicy widać zarówno Tatry Zachodnie, jak i Tatry Wysokie. Możemy podziwiać góry znajdujące się po polskiej i po słowackiej stronie Tatr.
Zobacz także:
Zejście ze Świnicy do Kuźnic
- Trasa: Świnica 2301 m – Świnicka Przełęcz 2051 m – Hala Gąsienicowa 1546 m – Kuźnice 1025 m
- Długość trasy: 8,8 km
- Czas: 4:15 h
- Suma podejść: 139 m
- Suma zejść: 1415 m
Ze szczytu Świnicy schodzimy najpierw na Świnicką Przełęcz. Początkowo można mieć wrażenie, że zejście będzie bardzo trudne. W praktyce okaże się jednak, że wcale nie jest tak źle. W bardziej stromych miejscach, zabezpieczonych łańcuchami, najłatwiej i najbezpieczniej schodzi się tyłem. Zejście na Świnicką Przełęcz zajmie nam około 45 minut. Następnie zmieniamy szlak na czarny i schodzimy w dół w kierunku Hali Gąsienicowej. Ta część hali, zwana jest również Zieloną Doliną Gąsienicową. Znajduje się w niej aż 19 stawów, z czego większość jest jednak bardzo mała. Największe jeziora doliny to Długi Staw, Kurtkowiec (z wysepką) i Zielony Staw (po lewej).
Po prawej stronie mijamy piękny Kościelec i wchodzimy coraz głębiej w Dolinę Gąsienicową. Po chwili szlak się rozwidla. Skręcając w prawo możemy podejść do „Murowańca”, aby chwilą odpocząć. Możemy również skręcić w lewo i iść prosto do Kuźnic przez Boczań lub Jaworzynkę.
Wejście na Świnicę – mapa trasy i podsumowanie
Szlak na Świnicę z Kuźnic przez Kasprowy Wierch to piękna, całodniowa wycieczka. Trasa nie należy co prawda do najłatwiejszych, ale jest warta wysiłku. Podejście na Kasprowy Wierch, a następnie na Świnicką Przełęcz jest wymagające tylko pod kątem fizycznym. Dalszy fragment szlaku na Świnicę przedstawia już jednak trudności natury wspinaczkowej. Wszystkie niebezpieczne miejsca są natomiast dobrze ubezpieczone łańcuchami. Gdyby ich nie było, to trudność szlaku na Świnicę byłaby znacznie większa.