Narty skiturowe Volkl VTA 88 testuje od początku sezonu. Tegoroczna zima nie należała co prawda do zbyt śnieżnych, ale mimo to udało mi się zabrać nowe narty Volkl na kilka ciekawych wypadów. Testowałem je zarówno na stoku narciarskim, jak i poza trasą. Jeździłem w lesie, pomiędzy kosówkami i na szerokich polach śnieżnych — w różnych warunkach śniegowych. Sądzę, że pomimo krótkiej zimy, VTA 88 zostały przeze mnie dość dokładnie sprawdzone. W tym artykule chciałbym Ci przekazać moją opinię na temat testowanych nart Volkl. Zapraszam!

Narty Volkl VTA 88 to model o uniwersalnej szerokości. Myślę, że nie będzie przesadą, jeśli powiem, że narty z talią 80-90 mm to najczęściej wybierane modele przez polskich skiturowców. Nie za szerokie, nie za wąskie. W polskich warunkach są wyborem optymalnym, choć trzeba brać pod uwagę, że jeżdżąc na nich w terenie, czasami może nam brakować wyporności.

Narty Volkl — niemiecki wybór

W przypadku serii Volkl VTA możemy kupić narty o szerokości od 80 do 108 mm pod butem. Wersje szersze to narty, które nadal można określać jako skiturowe, ale o mocnym zacięciu freeridowym. Opisywany w tym tekście wariant 88 mm to natomiast typowa narta do skitouringu. Można na niej wygodnie podchodzić i zjeżdżać przez większą część sezonu zimowego, ale nie będą to spektakularne zjazdy w puchu.

Narty skiturowe Volkl VTA 88 to już drugie narty niemieckiej marki Volkl, które mam okazję testować. W ubiegłym roku mogłeś przeczytać artykuł o szerszej wersji VTA 98.

Dla kogo narty skiturowe Volkl VTA 88?

Narty Volkl 88 to model stworzony dla narciarzy średnio-zaawansowanych i zaawansowanych. Co to oznacza w praktyce? Myślę, że najlepszym odniesieniem będą trasy zjazdowe. Jeśli swobodnie zjeżdżasz trasami czerwonymi, to nie powinieneś mieć większych problemów z prowadzeniem modelu VTA 88. Mówię tutaj o jeździe po przygotowanej trasie lub w terenie, ale na stabilnych śniegach. Czasami warunki są tak kiepskie (np. lodoszreń, ciężki i łapiący śnieg), że nawet bardzo dobra umiejętność jazdy po trasie nie wystarczy. Wówczas potrzebna jest znajomość bardziej terenowych technik np. skrętu z poszerzonego kąta, ale to już temat na inny artykuł.

W mojej opinii narty Volkl VTA 88 to model skrętny, który sporo wybacza. Stabilnie zachowuje się w dłuższych skręcie i dość łatwo wprowadzić go w skręt krótki. Pozwala się rozwijać i dobrze współpracuje z riderem w różnych warunkach.

Narty skiturowe Volkl VTA 88
Narty skiturowe Volkl VTA 88 - taliowanie
Narty są skrętne i jednocześnie zapewniają dość dobrą wyporność

Narty Volkl VTA 88 – budowa

Rdzeń narty wykonano w technologii Tourlite Woodcore z drewna bukowego, topoli i paulowni. Drewno bukowe znajduje się pod wiązaniem, a topola oraz paulownia w bardziej zewnętrznych częściach narty. W ten sposób producentowi udało się uzyskać rdzeń o optymalnej sztywności. Narta nie jest ani za miękka, ani za twarda. Wygina się podczas pokonywania nierówności w terenie i jednocześnie zapewnia dobrą sztywność w zjeździe. Sądzę, że w tym zakresie producent znalazł złoty środek.

Narty skiturowe Volkl VTA 88 - drewniany rdzeń
Narta nie jest ani za sztywna, ani za miękka

Również waga narty jest na dobrym poziomie. Udało się ją zredukować m.in. poprzez zastosowanie kształtu VTA Superlite Outline. Najlepiej widać to po dziobie. Przycięto go w taki sposób, aby usunąć zbędne fragmenty materiału, co pozwoliło na redukcję wagi. W zależności od długości model VTA 88 bez wiązań waży 1170 g (160 cm), 1260 g (170 cm) lub 1350 g (180 g). Jeśli ktoś szuka jeszcze lżejszej narty, to warto zerknąć na VTA 88 Lite.

Narty skiturowe Volkl VTA 88 - dzioby
Specjalny kształt dziobów pozwolił obniżyć wagę nart
Narty skiturowe Volkl VTA 88 - przy plecaku
Czasami narty trzeba nieść na plecach. Na szczęście VTA 88 to lekki model

Jaka długość narty?

Narty skiturowe Volkl VTA 88 są dostępne w 3 długościach: 160, 170, 180 cm. W mojej opinii brakuje jeszcze jednej długości, narta Volkl VTA 88 powinna być dostępna także w rozmiarze 190 cm. Dlaczego? Narty skiturowe, które chcemy wykorzystywać do zjazdów poza trasą najlepiej dobierać w taki sposób, aby ich długość była mniej więcej taka jak wzrost narciarza. W przypadku wielu osób np. moim nie jest to możliwe.

W drodze do Doliny Pięciu Stawów Polskich
W drodze do Doliny Pięciu Stawów Polskich

Mam 193 cm, więc musiałem kupić wersję aż o 13 cm krótszą, niż wzrost. Podczas jazdy na stoku taka długość jest dobra, ale w jeździe terenowej czasami mam wrażenie, że trochę brakuje mi stabilności. Gdyby VTA 88 był dostępny w wersji 190 cm, to na pewno wybrałby właśnie taką długość.

Zjazd z Doliny Pięciu Stawów Polskich
Zjazd z Doliny Pięciu Stawów Polskich do Doliny Roztoki

Foki Skin Pin

Na kilka słów omówienia zasługują dedykowane foki wyprodukowane przez szwajcarską firmę Colltex. Wykonano je w 70% z moheru i w 30% z nylonu. Bardzo dobrze trzymają, również na trawersach. Z przodu są zwężone, dzięki czemu narta ma lepszy poślizg. Pamiętając o impregnacji, można się na nich naprawdę szybko poruszać.

Dedykowane foki Volkl VTA 88
Foki są zwężone z przodu, co zmniejsza ich wagę i jednocześnie poprawia ślizg

Klej trzyma mocno, a system zapięcia Skin Pin jest łatwy w obsłudze. Skin Pin bazuje na specjalnym wycięciu na dziobie narty. Foka ma zaczep, który po prostu wkładamy w wycięcie i przekręcamy. Z drugiej strony znajduje się już klasyczny zaczep, który należy nałożyć na brzeg narty. Zakładanie oraz ściąganie fok jest szybkie i proste, ale wymaga odpięcia nart z nóg.

Narty skiturowe Volkl - system mocowania fok Skin Pin
System mocowania fok Skin Pin

Wiązanie Marker Alpinist – opinia

Do modelu VTA 88 producent rekomenduje wiązanie Marker Alpinist. Jest to wiązanie stworzone z myślą o skitouringu i skialpiniźmie. Jego największą zaletą jest lekkość. Wiązanie bez ski stopera waży zaledwie 245 g, a ze ski stoperem 335 g. To naprawdę bardzo mało. Początkowo sądziłem, że przy tak ograniczonej wadze będą pojawiały się problemy ze sterowaniem nartą, ale takowych nie zaobserwowałem. W zjeździe testowane przeze mnie wiązanie Marker Alpinist 12 zachowywało się niewiele gorzej niż wiązanie zjazdowe.

Moja opinia o Marker Alpinist jest w efekcie bardzo pozytywna. Wiązanie dobrze sprawdzało się w zjeździe, umożliwiając mi skuteczne kontrolowanie narty. Jednocześnie bardzo niska waga pozwalała oszczędzać nogi w trakcie dłuższych skiturowych przejść.

Marker Alpinist 9 vs Marker Alpinist 12

Marker Alpinist dostępny jest w wariancie 9 i 12. Główna różnica pomiędzy wersjami to siła wypięcia. W przypadku Marker Alpinist 9 siłę wypięcia DIN można regulować w zakresie 4-9. Z kolei Marker Alpinist 12 oferuje regulację 6-12. Do obu wersji Marker Alpinist można dokupić harszle i ski stopery.

Wiązanie Marker Alpinist - tył ze ski stoperem
Tylna część wiązania wyposażona w ski stoper

Harszle Markera są lekkie i łatwo się je zakłada. Warto natomiast poprawić ski stoper, bo w trybie chodzenia jest kłopotliwy w blokowaniu i odblokowywaniu. Gdy podchodzimy ski stoper trzeba zablokować, wpychając znajdujący się z tyłu pręt. Nie jest to łatwe, zwłaszcza na mrozie. Początkowo pręt bardzo ciężko chodzi. Przed pierwszym wyjściem w teren warto go trochę wyrobić.

Zawczasu warto też wymienić sznurek, który jest przymocowany do pręta i służy do wyciągania blokady. W moim przypadku bardzo szybko się on urwał. Na szczęście sznurek nie jest absolutnie konieczny do odblokowania ski stopera, bo można to zrobić rękami. Ułatwia on jednak wyjęcie blokady, więc warto, aby był przy wiązaniu. Polecam coś mocnego np. kevlar.

Obsługa wiązania Marker Alpinist

Marker Alpinist to wiązanie pinowe wyposażone w system wspierający wpięcie czubka buta. System jest bardzo przydatny, ale polecam poćwiczyć wpinanie buta przed wyjściem w teren. Zwłaszcza jeśli wcześniej nie korzystałeś zbyt często z wiązania pinowego. Warto też wspomnieć, że Marker Alpinist ma elementy przeciwoblodzeniowe, które zapobiegają zamarzaniu przodu wiązania i pięty. System funkcjonuje bardzo przyzwoicie. Na jednej z ostatnich wycieczek znajomy miał problemy z zamarzającym wiązaniem, a u mnie wszystko działało tak jak powinno.

Wiązanie Marker Alpinist - ustawienie Ski Walk
Wiązanie wyposażono w tryb Ski i Walk
Wiązanie Marker Alpinist - przód
Przednia część wiązania

Przełączanie z trybu podejścia w zjazd jest proste. Wystarczy obrócić piętę. Trochę gorzej wymyślono podpórki. Można je ustawić w poziomie 0°, 5° oraz 9°. W trybie 0° pięta znajduje się w takim położeniu, że bolce wpinające tylną część buta są odwrócone do tyłu. Aby ustawić 9°, wystarczy podnieść podpórkę. Można to zrobić, korzystając z kija (bez schylania się). Kłopotliwe jest natomiast ustawienie 5°, bo wymaga przekręcenia wiązania w tryb zjazdu i dopiero wówczas podniesienia podpórki. Nie można tego zrobić kijem, więc trzeba się schylić. A to z kolei zwiększa ryzyko utraty równowagi.

Narty skiturowe Volkl VTA 88 i Marker Alpinist — podsumowanie i opinia

Volkl VTA 88 to narty będące celnym wyborem dla średnio-zaawansowanych i zaawansowanych narciarzy, którzy chcą się cały czas rozwijać i podnosić swoje umiejętności. Dobrze jeżdżą na stoku, ale najwięcej przyjemności czerpią z wycieczek górskich i jazdy poza trasą. VTA 88 z wiązaniem Marker Alpinist tworzą wydajny i lekki zestaw, który dobrze sprawdzi się w zmiennych polskich warunkach śniegowych. Zarówno narty Volkl, jak i wiązania Marker można bez problemu kupić w polskich sklepach. Cena testowanego kompletu to około 3000-5000 zł (w zależności od dostępnych promocji). Pojawiają się także oferty na rynku wtórnym, ale niestety nie ma ich wiele. Warto więc polować na posezonowe promocje.

DługośćTaliowanie Promień skrętuWaga narty bez wiązaniaWaga z wiązaniem Alpinist (bez ski stopera) Waga z wiązaniem Alpinist (ze ski stoperem)
160 cm127-88-10616,3 m1170 g1415 g1505 g
170 cm127-88-10618,9 m1260 g1505 g1595 g
180 cm127-88-10621,6 m1350 g1595 g1685 g

Komentarze

Dodaj komentarz